Ubezpieczenia a koronawirus

Ubezpieczenie vs koronawirus

Ubezpieczenie w starciu z koronawirusem. W ostatnich dniach, a w zasadzie od wczoraj (11.03.2020) skończyło się "śmieszkowanie" z koronawirusa. Po ogłoszeniu przez rząd dwutygodniowej przerwy od nauki w szkołach i przedszkolach wiele osób zdało sobie sprawę, że sytuacja chyba staje się poważna. Atmosferę podgrzały plotki o planowanym przez rząd zamknięciu sklepów wielkopowierzchniowych. Niepokój zaczął przeradzać się w panikę i histerię u niektórych osób. Zadaliście nam wiele pytań dotyczących ubezpieczeń na życie, które zawarliście za naszym pośrednictwem, a także odnośnie tych, które macie w swoich zakładach pracy.

Tak wiele pytań...

Wydawać by się mogło, że na temat koronawirusa z ubezpieczeniowego punktu widzenia można powiedzieć bardzo dużo. Otóż... no niewiele można powiedzieć. Pytacie głównie o to "Czy moje ubezpieczenie działa na koronawirusa?". Odpowiedź powinna paść "Nie działa na koronawirusa. Czy masz ubezpieczenie, czy też nie masz, szansa na zarażenie jest taka sama". Koronawirus dla świata ubezpieczeń jest zupełnie nową jednostką chorobową. Nikt wcześniej nie mógł wprost uwzględnić go w swoim zakresie ochrony ubezpieczeniowej, ponieważ nikt nie wiedział o jego istnieniu lub jego aktywność na świecie była bardzo marginalna. Czy nasze ubezpieczenie w jakikolwiek sposób pomoże nam na okoliczność zakażenia koronawirusem? To zależy od rodzaju i zakresu naszego ubezpieczenia.

Ubezpieczenie na życie vs koronawirus

Szkieletem każdej polisy na życie jest świadczenie na okoliczność śmierci osoby ubezpieczonej. Bez względu na powód i okoliczności. Bez tej pozycji nie nazwiemy takiego ubezpieczenia polisą na życie. Zasadniczo jeśli odejdziemy z tego świata przez antybohatera w koronie, to rodzina otrzyma z naszego ubezpieczenia świadczenie za fakt naszej śmierci. No, ale dlaczego zaczynamy od rzeczy ostatecznych? Chcemy przecież otrzymać też coś z naszego ubezpieczenia za życia! Na celownik nasuwają się nam dwa świadczenia, z których potencjalnie można skorzystać - poważne zachorowanie oraz świadczenie za pobyt w szpitalu w celu leczenia choroby. Większość ubezpieczeń na życie posiada te świadczenia w zakresie ochrony.

Weźmy teraz do ręki ogólne warunki naszego ubezpieczenia na życie i odnajdźmy definicję poważnych zachorowań (sugeruję nie kartkować, tylko skorzystać ze spisu treści, będzie znacznie szybciej). Przeczytajmy ją uważnie. Ani słowa o koronawirusie? Tak jak wspomniałem - nikt dotąd przy tworzeniu ogólnych warunków ubezpieczeń nie wpadł na pomysł żeby włączyć zakażenie/zarażenie koronawirusem do klauzuli poważnych zachorowań. Tak samo nikt nie włączył do zakresu ochrony zakażeń "berłowirusem" i miejmy nadzieję, że taki szczep wirusów nigdy nie powstanie. Wniosek jest z tego prosty - z klauzuli poważnych zachorowań w żadnym zakładzie ubezpieczeń nie uda nam się otrzymać świadczenia za zakażenie koronawirusem.

Pozostaje klauzula świadczenie szpitalne w celu leczenia choroby. No i tutaj będzie trochę lepiej. Generalnie większość zakładów ubezpieczeń tworzy tę klauzulę w dosyć otwartej formie. Nie ma tutaj przeważnie wskazanych konkretnych sekcji chorobowych, które są objęte ochroną. Po prostu jeśli trafimy do szpitala w celu leczenia choroby i spędzimy w placówce leczniczej kilka dni, to świadczenie powinno nam przysługiwać. Musimy jedynie zwrócić uwagę na karencje i to od którego dnia pobytu w szpitalu zakład ubezpieczeń będzie wypłacał nam świadczenie.

Ubezpieczenie turystyczne vs koronawirus

Przy ubezpieczeniach turystycznych bardzo istotny jest kraj do którego podróżujemy. Jeśli wybieramy się do kraju Unii Europejskiej i jesteśmy objęci ubezpieczeniem NFZ-owskim w Polsce, to w pierwszej kolejności pomoże nam EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Jeśli podróżujemy poza obszar Unii Europejskiej, to u celu naszej podróży możemy liczyć już tylko na ubezpieczenie turystyczne. Co możemy teraz zrobić planując podróż zagranicę? Zapytajmy MSZ (Ministerstwo Spraw Zagranicznych): https://www.gov.pl/web/dyplomacja/informacje-dla-podrozujacych. Sprawdźmy kraj do którego chcemy się wybrać. Jeśli MSZ wydał ostrzeżenie i odradza podróży do wybranego państwa, to skorzystajmy z tej rekomendacji. Podróż do takiego kraju odbywa się na własne ryzyko i większość zakładów ubezpieczeń odmówi nam pomocy jeśli podczas wyjazdu bliżej poznamy się z Covid-19. Jeśli podróż nie jest konieczna, to po prostu odpuśćmy ją.

ubezpieczenie koronawirus

Ubezpieczenie firmy vs koronawirus

"Czy ubezpieczenie firmy zrekompensuje mi straty związane z przestojem w produkcji, bo personel został objęty kwarantanną i cały zakład stoi". Jest to bardzo skomplikowany temat i jedyne co przychodzi mi do głowy (co mogłoby pomóc), to klauzula czystych strat finansowych. Jednak niewiele firm widzi potrzebę włączania jej do zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Poza tą klauzulą ciężko doszukać się innych elementów polisy firmowej, które mogą pomóc w takiej sytuacji.

Ubezpieczenie medyczne vs koronawirus

Ubezpieczenia medyczne stają się w ostatnich latach świetną alternatywą dla usług medycznych realizowanych z NFZ. W zamian za miesięczną składkę towarzystwo ubezpieczeń daje nam dostęp do szeregu świadczeń medycznych w obrębie swojej sieci punktów partnerskich. W trakcie pisania tego artykułu około 21.50 odbyłem konsultację z lekarzem dermatologiem. Zapytacie "jak to możliwe"? O tej godzinie? A ja powiem Wam więcej - konsultację odbyłem nie ruszając się z domu.

Coraz popularniejsze stają się usługi telemedycyny. W czasie podwyższonego zagrożenia koronawirusem zdecydowanie lepiej jest unikać miejsc zatłoczonych. Do takich miejsc bez wątpienia zaliczymy przychodnię lekarską. Od miesiąca miałem w jednej z głogowskich przychodni umówiony termin wizyty do dermatologa na NFZ (po prostu mam zaufanie do tego lekarza, a nie prowadzi on gabinetu prywatnego). Dziś miała odbyć się wizyta. Jednak analizując aktualną sytuację stwierdziłem, że nie jest ona priorytetem. Znacznie więcej będę ryzykował przebywając wśród osób chorych. No, ale przecież mam prywatne ubezpieczenie medyczne u jednego z większych zakładów ubezpieczeń. Zadzwoniłem na infolinię i otrzymałem propozycję wizyty osobistej u wskazanego przez zakład ubezpieczeń dermatologa na następny dzień lub do końca dnia mogę skorzystać z konsultacji telefonicznej z lekarzem. Zdecydowałem się na drugą opcję, a dodatkowo godzina również bardzo mi odpowiadała.

W starciu z koronawirusem na pewno moje ubezpieczenie medyczne spełniło swoje zadanie. Może nie bezpośrednio, ale dzięki temu, że nie musiałem iść do zatłoczonej przychodni, czekać w kolejce narażając się na miliony bakterii i wirusów w powietrzu zmniejszyłem ryzyko zarażenia koronawirusem i każdą inną chorobą. Dodatkowo konsultacja przebiegła w miłej i swobodnej atmosferze, co ciekawe lekarz po drugiej stronie słuchawki miał tytuł doktora habilitowanego nauk medycznych.

Ubezpieczenie medyczne w wariancie indywidualnym jest jednak relatywnie drogą usługą i niekoniecznie przed przystąpieniem do niego uda się nam przejść ankietę medyczną zakładu ubezpieczeń. Jednak aktualnie coraz więcej zakładów pracy zawiera na rzecz swoich pracowników właśnie tego typu ubezpieczenia. Masz ubezpieczenie medyczne? Sprawdź jego zakres i jeśli obejmuje on konsultacje telefoniczne z lekarzami specjalistami, to ze swojego doświadczenia mogę śmiało polecić tę opcję.

Nie wpadajmy w paranoję

Koronawirus jest dzisiaj realnym zagrożeniem i nie można go lekceważyć. Z drugiej strony najlepsze co sami dla siebie możemy zrobić, to zachować zdrowy rozsądek w tym co robimy. Nie wpadajmy w paranoję, nie rozsiewajmy plotek i nie potęgujmy poczucia zagrożenia. Stosujmy się do zaleceń władz i lekarzy. Dbajmy o higienę, mycie i dezynfekcję dłoni, unikajmy zbędnego przebywania w tłumie. Zwróćmy szczególną uwagę na osoby starsze i osoby o obniżonej odporności. Przypilnujmy naszych dzieci i tego w jaki sposób planują spędzić najbliższe dwa tygodnie. Nie bójmy się poprosić pracodawcy o pomoc i wdrożenie środków bezpieczeństwa.

LUST Ubezpieczenia Głogów służy Wam pomocą we wszelkich sprawach ubezpieczeniowych. Zanim nas odwiedzicie możecie śmiało zadzwonić, bo być może Waszą sprawę można załatwić telefonicznie bez wychodzenia z domu. Jesteśmy do Waszej dyspozycji. Wierzymy, że niedługo wszystko wróci do normy i znowu wszyscy będziemy mieli na głowie tylko jeden problem - za wysokie ceny ubezpieczeń OC komunikacyjnych 🙂